Julian Markowski (1846-1903) był jednym z najbardziej rozpoznawalnych rzeźbiarzy lwowskich II poł. XIX w. Tworzył w nurcie późnego romantyzmu i realizmu.
Ciekawa jest sama biografia Markowskiego. Więzy rodzinne łączą go ze znamienitą dynastią lwowskich kamieniarzy, Schimserów. Jego matka była córką rzeźbiarza klasycznego niemieckiego pochodzenia, Jana Schimsera oraz siostrą Leopolda Schimsera, który przejął po ojcu rodzinny interes – firmę wykonującą prace rzeźbiarskie i kamieniarskie. Pod okiem wuja pobierał pierwsze nauki rzemiosła. Zanim jednak zajął się rzeźbą na dobre, jako 17-latek uciekł ze Lwowa, aby wziąć udział w powstaniu styczniowym. Do Galicji wracał w kobiecym przebraniu, aby uniknąć represji. Grał także w wędrownym teatrze, tym samym zresztą, w którym debiutowała Helena Modrzejewska. Po szumnych latach młodości wrócił do Lwowa i do rzeźby. Za pośrednictwem przyjaciółki z dzieciństwa, Wandy Monne, poznał Parysa Filippi, który był jego kolejnym nauczycielem i mistrzem, a także Artura Grottgera, któremu pozował do powstającego właśnie cyklu Polonia. Dzięki stypendium rodziny Dzieduszyckich l. 1867-8 studiował w wiedeńskiej Akademii Sztuk Pięknych.
Po uzyskaniu wykształcenia artysta otrzymał posadę kierownika pracowni kamieniarskiej u wuja, ale szybko uniezależnił się, już w 1870 r. otwierając (wspólnie z Antonim Kurzawą) własną pracownię przy ul. Piekarskiej 83 (obecny numer 69), a więc w pobliżu Cmentarza Łyczakowskiego, a także konkurencyjnej firmy Schimserów. Młoda firma borykała się z problemami finansowymi, co odmieniła dopiero wygrana w konkursie na pomnik nagrobny Seweryna Goszczyńskiego* w 1876 r. To pozwoliło wypłynąć Markowskiemu na szerokie wody i zawalczyć o własną klientelę we Lwowie artyście, którego w pierwszych latach nie stać było nawet na porządne buty i posiłek.
W ciągu ćwierćwiecza swojej działalności Julian Markowski wykonał ok. 60 pomników nagrobnych na Cmentarz Łyczakowski. Zasłynął jako twórca najpiękniejszych na cmentarzu aniołów, z ogromnymi, rozpostartymi skrzydłami, lirycznych postaci Madonny oraz romantycznych kobiet w powłóczystych szatach. W pierwszej kategorii zwraca uwagę, znajdujący się niedaleko od wejścia na cmentarz (pole 3) nagrobek Marcelego Ciemrskiego*. Stojący na kamiennym cokole anioł góruje nad całym polem cmentarnym. podobny anioł, ale zastygły w dramatycznym geście rozpaczy, znajdował się na pomniku Józefy (Reginy) Markowskiej*, na polu 69. Anioł nie zachował się do naszych czasów, ale mimo to pomnik nagrobny, przedstawiający młodą kobietę, spoczywającą na otomanie, z rozrzuconymi na poduszce włosami, szczegółowo oddanymi detalami sukni i posłania można zaliczyć do najpiękniejszych zabytków Cmentarza Łyczakowskiego. Kolejny anioł, który długo pozostaje w pamięci znajduje się na nagrobku Franciszka Richtera (pole 9).
Wzruszające są nagrobki, na których artysta portretował zmarłe osoby, w tym młode dziewczęta – Stasię Waniczek, Ludwikę Fest.
Julian Markowski jest także autorem nagrobka gen. Józefa Śmiechowskiego – ciekawa kompozycja z orłem, liśćmi wawrzynu i dębu, symboliką wojskową, oraz arcybiskupa Grzegorza Szymonowicza* z realistycznie odtworzoną sylwetką hierarchy. Co ciekawe, oryginalna głowa figury, utracona w okresie powojennym i zamieniona na nieudolną kopię została odnaleziona dzięki staraniom Fundacji Dziedzictwa Kulturowego i podczas renowacji nagrobka powróciła na swoje miejsce. Jego autorstwa jest także cały szereg medalionów z podobiznami zmarłych, umieszczonych na nagrobkach Cmentarza Łyczakowskiego. Nagrobki jego dłuta można spotkać sporadycznie także na innych cmentarzach galicyjskich.
W przeciwieństwie do poprzedników, Markowski praktycznie nie tworzył na potrzeby lwowskiej architektury, ale spacerując ulicami miasta i tak natkniemy się na kilka jego prac: są to przede wszystkim stojące w lwowskich parkach pomniki – Jana Kilińskiego*, Teofila Wiśniowskiego*, Bartosza Głowackiego* (artysta zmarł w trakcie jego realizacji, ukończony przez Hryhorija Kuznewycza), posąg Fortuny, stojący w westybulu Galicyjskiej Kasy Oszczędności (sygnowany) i inne. Artysta wykonał także popiersie Adama Mickiewicza dla położonych na Bukowinie Czerniowców. Wiele z tych prac powstało nieodpłatnie, Markowski przeznaczał także duże sumy na cele publiczne.
W 1888 r. Julian Markowski otrzymał patent na samodzielne prace kamieniarskie. Zbiegło się to w czasie ze śmiercią wuja i otrzymaniem spadku, co pozwoliło rozwinąć firmę, która od tej pory nazywała się “Pierwsza krajowa fabryka wyrobów z labradoru, granitu i marmuru”.
Warto odnotować, że Julian Markowski był także autorem opracowania dotyczącego Cmentarza Łyczakowskiego, która zawiera wiele cennych informacji dotyczących autorstwa poszczególnych pomników na Cmentarzu, w tym dziś już nieistniejących.
Artysta zmarł, nabawiwszy się zapalenia płuc podczas prac nad wspomnianym wcześniej pomnikiem Głowackiego. Został pochowany na Cmentarzu Łyczakowskim, w ostatnią drogę odprowadzały go władze miasta, weterani powstania styczniowego, tłumy lwowian.
* obiekt odnowiony ze środków Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego
źródła:
Бірюльов Ю., Львівска скульптура, Lwów 2015
Łoza K., Charczuk Ch., Cmentarz Łyczakowski, 2016
Markowski J., Cmentarz Łyczakowski w opisie pomnikowych rysów z cmentarzy lwowskich Władysława W. Ciesielskiego, 1890
Nicieja S. Ogród Snu i pamięci, 2010