Jednym z najwybitniejszych rzeźbiarzy lwowskich II poł. XIX w. był bez wątpienia Tadeusz Barącz (1849-1905).
Tadeusz Barącz urodził się w zamożnej rodzinie polskich Ormian (jego przodkowie osiedlili się w Rzeczypospolitej kilka wieków wcześniej).
Studia artystyczne odbył w Krakowie, Monachium oraz Florencji. Do Lwowa wrócił dopiero w 1876 r. i od razu rozpoczął własną działalność. Artysta pozostawił ogromną spuściznę. Wykonał szereg popiersi i medalionów z podobiznami znanych osób,w tym Leona Sapiehy, Aleksandra Fredry, Włodzimierza Dzieduszyckiego, Jana Matejki, Jacka Malczewskiego, Henryka Siemiradzkiego i wielu innych.
Jedno z nich – popiersie abp. Wierzchleyskiego znajduje się na tablicy epitafijnej w jednej z kaplic Katedry Łacińskiej. Trzy popiersia Mickiewicza wykorzystano jako pomniki – w Truskawcu, Karlovych Varach i Drohobyczu (dwa ostatnie niezachowane).
Praktycznie nie wykonywał elementów dekoracyjnych dla lwowskiej architektury, mimo ogromnego popytu na nie. Na fasadach budynków można za to spotkać wykonane przez niego figury znanych osobistości oraz alegorie. Gmach dawnego gimnazjum Franciszka Józefa zdobi sześć posągów jego dłuta (m. in. postacie Mickiewicza i Kopernika), monumentalna postać Komedii i mniejsze postacie dwóch muz stanęły na fasadzie nowego Teatru Miejskiego (dziś Opery). Nie zachowały się figury wykonane dla Kasyna Miejskiego. Jego autorstwa były także popiersia Jana III Sobieskiego w muzeum jego imienia oraz na dziedzińcu Bractwa Kurkowego (niezachowane).
Do najważniejszych i najbardziej znanych prac rzeźbiarza należy pomnik króla Sobieskiego, odsłonięty w centrum miasta w 1898 r. (obecnie znajduje się w Gdańsku). Artysta poświęcił mu dziesięć lat pracy. Składa się on z rzeźbionego kamiennego cokołu i oddanej z ekspresją, ale także wiernością szczegółów postacią monarchy na koniu.
W przeciwieństwie do innych artystów, którzy nierzadko ledwo wiązali koniec z końcem, dla Barącza rzeźba nie była jedynym źródłem utrzymania. Jego ojciec był właścicielem hotelu w centrum miasta, dodatkowy dochód otrzymywał jako współwłaściciel uzdrowiska Truskawiec, był właścicielem nieruchomości. Tworzył w komfortowych warunkach. Stać go było na najlepszą pracownię we Lwowie, w hotelu Krakowskim, która pełniła także rolę salonu artystycznego miasta i miejsca spotkań bohemy.
Artysta interesował się także fotografią. Sam robił zdjęcia, a w jego pracowni spotykał się Klub Miłośników Sztuki Fotograficznej.
Na Cmentarzu Łyczakowskim zwraca uwagę przede wszystkim monumentalny nagrobek Juliana Konstantego Ordona*. Artysta na swój koszt sprowadził prochy powstańca z Florencji i wykonał pomnik (przy udziale J. Markowskiego). Ma on formę wysokiego, stożkowatego postumentu z medalionem zmarłego, zwieńczonego figurą orła. Głównym akcentem jest jednak pełna ekspresji figura rannego lwa na pierwszym planie. Pomnik umieszczono na podwyższeniu terenu, dokładnie naprzeciwko wejścia na cmentarz, co dodatkowo wzmacniało efekt artystyczny (niestety zniszczony przez powojenne pochówki pomiędzy bramą a pomnikiem).
Oprócz tego warto zwrócić uwagę na inne mistrzowsko wykonane rzeźby, w których jednak artysta odszedł od charakterystycznej dla siebie dynamiki na rzecz spokoju, a nawet cmentarnej melancholii. Jest to pomnik nagrobny Ludwiki Krówczyńskiej*, z postacią pięknej anielicy, która jakby przysiadła w zamyśleniu. Podobna figura kobieca, być może portret zmarłej, znajduje się na nagrobku Lewickich (sygnowany). Kolejna kobieca postać, tym razem muza, znajduje się na nagrobku Matyldy Żłobnickiej*.
Artysta zmarł przedwcześnie, miał zaledwie 56 lat. Pochowano go na Cmentarzu Łyczakowskim. Na wystawie pośmiertnej można było obejrzeć ponad 120 prac artysty. „Miał wielki, samoistny i niezawisły talent, którego nie spaczyły „szkoły”, a nie żadne inne wpływy postronne” – pisano we wspomnieniu pośmiertnym.
* nagrobek odnowiony ze środków Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego
źródła:
Бірюльов Ю., Львівска скульптура, Lwów 2015
Ś. p. Tadeusz Barącz. „Nowości Illustrowane”. Nr 13, s. 9, 25 marca 1905